PROZA
Grzegorz Walczak to prozaik podejmujący współczesną problematykę psychologiczną i obyczajową oraz fantastycznonaukową. Najbardziej znanym prozatorskim utworem Walczaka jest powieść Oaza. Należy ona do sporej w polskiej literaturze grupy "książek zapomnianych", napisanych przez pisarzy nie wspieranych przez okoliczności natury politycznej, środowiskowo-koteryjnej czy pokoleniowo-grupowej. Literackimi antenatami i patronami tej powieści są między innymi Stanisław Ignacy Witkiewicz, Witold Gombrowicz i Sławomir Mrożek - ze względu na zawarte w niej połączenie intelektualnej problematyki z kpiarsko groteskowym widzeniem rzeczywistości, ale i pisarze tacy, jak T.E. Lawrance (Siedem filarów mądrości), Lawrence Durrell (Kwartet Aleksandryjski), Mika Waltari (Egipcjanin Sinuche) - ze względu na przywoływane tu realia egipsko-arabskie oraz pewne wątki starożytnej kultury.
"Pamiętnik małżeński"
Czytelnik 1974
Meta 1992
"Oaza"
Czytelnik 1980
Rytm 1997
Emisja w Pr II Polskiego Radia
(24 odcinki) 1998
"Nim zaśnie ziemia"
Bellona 1998/99
"Anioł ze Starego Miasta"
Tomik opowiadań
Bellona 1998/99
"Pamiętnik małżeński"
"Dnevnik supruznika"
Delta-Press,
Belgrad 1982
Oaza jest oryginalną, skrzącą się specyficznym humorem, kreacją stylistyczną, podszytą groteską i poezją. Po raz pierwszy powieść - okrojona przez cenzurę - została opublikowana w 1980 r. przez wydawnictwo "Czytelnik".
Bohater książki, manifestując intelektualną niezgodę polskiego intelektualisty na otaczającą go rzeczywistość, ucieka w świat wyobraźni, w wyśniony Egipt, w zgiełk przenikających się kultur.
Świat technicznie wysoko zorganizowanej cywilizacji, zdominowany przez system nadkontroli i zabezpieczeń, pędzi w rytmie codziennym do... katastrofy, która już niepostrzeżenie wkroczyła, uderzyła z niby spokojnego nieba. Obcy jest już wśród nas, ale obcy nie jest do przeniknięcia. Intencje jego są niejasne. Inwazja to, czy próba obrony przed nią samą? Człowiek wolny musi jednak reagować buntem. Doktor Tombot nie poddaje się. Rozpoczyna się exodus ludzi do świata podziemi.
W zbiorze opowiadań Grzegorza Walczaka splatają się ze sobą dwa światy. Pierwszy to realny świat codziennego warszawskiego dnia, konkretny nasycony realiami stołecznego miasta. Drugi unosi się ponad nim, z niego wynika - świat ducha, który przybiera różne kształty i przejawia się pod różnymi postaciami. Genius loci tego miasta, w specyficzny sposób upostaciowiony w tytułowym opowiadaniu, jest czymś, co przerasta codzienny tok dnia, warszawską topografię i inne realia stołecznej metropolii. Jest też w cyklu opowiadań zapomniana, odległa kraina prowincji (z której autor niegdyś przywędrował do Warszawy), kraina dzieciństwa, ukazana w poetyckich lub groteskowych barwach.
Debiut prozatorski Grzegorza Walczaka